Witam! Na czacie p. A. Adamczyk powiedział: "Bezwzględnie nie należy majstrować przy oświacie, natomiast mamy już wzorce w postaci szkoły społecznej i publicznej, na których, na życzenie, społeczności lokalne mogą opierać swoje ewentualne nowe pomysły. Natomiast wątek kosztów powinien być odniesiony bardziej globalnie i patrząc na wzorce w krajach, z którym miastami mamy partnerstwo, np. Francja, Dania, spowodować, by nauczyciel był urzędnikiem państwowym. Ewentualnie drugi wątek – subwencje na dzieci w przedszkolach."
Po pierwsze - cieszy mnie fakt, by przy oświacie przestać majstrować.
Po drugie - trudno będzie każdemu nauczycielowi tak od razu stać się urzędnikiem państwowym, bo warunki formalne, które musi spełniać urzędnik państwowy w Polsce nie pozwalają mu na to, a my w Trzebini tego nie zmienimy.
Po trzecie - Oświata w Danii – system oświatowy w Danii jest jednolity i zarządzany przez Ministerstwo Edukacji Narodowej, którego zadaniem jest ustalanie głównych założeń programowych, kierowanie szkoleniem kadry pedagogicznej, a także kształcenie ustawiczne. Władze lokalne natomiast kontrolują szkoły. Obowiązek szkolny w Danii obejmuje dzieci w wieku od 7 do 16 roku życia. Bycie nauczycielem w Danii to nie tylko przyjemność i prestiż, ale również dobre pieniądze, a to też ma niebagatelne znaczenie. Rozwiązaniem wysokich kosztów utrzymania jest praca na niewielki etat (około 15 godzin tygodniowo), ponieważ zarobki na poziomie 10 euro za godzinę pracy to norma. Administracja francuska zorganizowana jest hierarchicznie i dysponuje szerokimi uprawnieniami. Na czele departamentu, stanowiącego podstawową jednostkę podziału administracyjnego państwa, stoi prefekt odpowiedzialny za zarządzanie terenowymi organami służb publicznych. Szkolnictwem i wychowaniem kierują we Francji różne ministerstwa. Związane jest to z tym, że prawie każdy resort prowadzi własną politykę edukacyjną, powołując odpowiednie placówki szkolne. Najważniejszą rolę jednak odgrywa Ministerstwo Edukacji Narodowej. Oświata jest głównie finansowana przez państwo, jednak ok. 33,5% wszystkich wydatków na ten cel ponoszą władze lokalne (regiony, departamenty, gminy), pracodawcy również uczestniczą w finansowaniu oświaty, pokrywając 6% wszystkich wydatków na edukację. Młodzi francuscy nauczyciele pobierają 20 153 euro na rok na początku kariery, za 16 godzin/tydzień lekcji i 35 godzin pracy ogółem. Przeciętny nauczyciel pracuje w nowoczesnych, dobrze wyposażonych salach, jeździ na szkolenia, rozwija się zawodowo i cieszy się większym prestiżem społecznym.
Być może marzenia p. A. Adamczyka szybko się spełnią zwłaszcza, że Mikołaj i Gwiazdka tuż, tuż, a w Polsce przecież czas cudów trwa już od 3 lat...
Pozdrawiam.
_________________ Jeśli jest w polityce coś, czym gardzę, to jest to typ węgorza, który jest tak giętki, że najchętniej ugryzłby się we własny ogon. M. Thatcher
|