Tak, wynajęcie sali kosztuje sporo i to nie jedyny koszt ponoszony przy tej okazji przez redakcję, mimo, że debaty prowadzone są w ramach akcji społecznej. Poza tym, salę w Sokole (największą w mieście) trzeba rezerwować z dużym wyprzedzeniem. Ale rzecz nie w sali i kosztach wynajmu, tylko w czasie jaki został nam na przygotowanie trzech debat Babice, Libiąż, Trzebinia), bo od początku mieliśmy założenie w stosunku do drugiej tury. Z powyższych względów zdecydowaliśmy się na nietypową formułę, która, mam nadzieję, również uzyska państwa akceptację. Być może sprawi, że pytania będą ciekawsze i że nie będą się powtarzać (m.in. w tym celu konieczna jest moderacja, zależy nam również na porządku i kulturze dyskusji oraz na tym, aby jak najwięcej się od uczestników dowiedzieć. Pierwsza debata już we czwartek. Dodam też, że w przygotowanie takiego przedsięwzięcia zaangażowana jest większa część zespołu redakcyjnego, o czym mieli państwo okazję przekonać się będąc w Sokole na debacie publicznej. W tym samym czasie musimy normalnie pracować nad przygotowaniem gazety, a chciałabym, aby tym razem czytelnicy wydania papierowego mieli możliwość przeczytania obszernych relacji z debat internetowych już w najbliższą w środę. Poprzednio można je było zobaczyć tylko w tv Przełom, a jak wiadomo, internauci to wciąż mniejsza część czytelników tygodnika. Do pana Krzysia: przyjmowania pytań nie przewidujemy. Godzinne czaty, po sekwencji pytań od dziennikarzy i wzajemnych kontrkandydatów, będą prowadzone odrębnie, dlatego sądzę, że zdążycie ich państwo dokładnie przepytać.
|