www.forum.przelom.pl
http://tv.przelom.pl/forum/

"Betonowe dziadki" a wytrzymałość nowej rady Trzebini
http://tv.przelom.pl/forum/viewtopic.php?f=35&t=3555
Strona 1 z 3

Autor:  Tomasz Kraciuk [ 9.10.2010 5:18 ]
Temat postu:  "Betonowe dziadki" a wytrzymałość nowej rady Trzebini

Ilu według Was powinno być "betonowych dziadków" w nowej radzie miasta, żeby konstrukcja rady wytrzymała ?

Autor:  Mateusz Jamrozik [ 9.10.2010 7:41 ]
Temat postu:  Re: "Betonowe dziadki" a wytrzymałość nowej rady Trzebini

Co prawda nie walczę o przyszłość Trzebini, a Chrzanowa, sądzę jednak, że problem jest widoczny w całej Polsce - niezależnie od miasta/gminy.

W radach nie powinno być "betonowych dziadków". Zero. Null.

Oczywiście powinni być ludzie w każdym wieku, jednak osoba w wieku, że tak powiem, dojrzałym, która jest wykształcona i ma doświadczenie w zarządzaniu wybiega w moim mniemaniu daleko poza to określenie. Określenie to stosowałbym jedynie do osób liczących tylko, że do emeryturki dojdzie jeszcze trochę pieniędzy z racji piastowania stanowiska w samorządzie, a cała praca, jaką chcą podjąć to podnoszenie ręki, gdy każą.
Powiem jednak (tu uwaga do autora), że osoby, o których mówisz można określić różnie, ja bym je nazwał "osoby nie posiadające wystarczającej wiedzy/doświadczenia/zapału, by być samorządowcem". Wiem, że "betonowe dziadki" są zdecydowanie krótszą formą, lecz jest to zwrot dość kolokwialny, który może obrazić te osoby, a przecież nie o to nam chodzi by kogokolwiek obrażać czy wyzywać.
Już nawet poprzednie "modne" określenie używane na tym forum (leśne dziadki) było mniej agresywną formą i bardziej żartobliwą.

Pozdrawiam
Mat

Autor:  Gość [ 10.10.2010 14:53 ]
Temat postu:  Re: "Betonowe dziadki" a wytrzymałość nowej rady Trzebini

Tomku, strzelasz sobie w obydwie stopy. "Betonowe" dziadki i babcie, które często lepiej władają komputerem i netem od "młokosów", prawdopodobnie oleją w Trzebini Twoją kandydaturę. Czesławowi się udało, ale nie na długo. Odszedł z Rady w atmosferze skandalu. Widocznie nie był z betonu.

Chyba, że Ty także olewasz takich z betonu. Zapewniam Cię, że ich konstrukcja jest nader wytrzymała, z dobrego peerlowskiego żelbetu. Obecni młodzi to mięczaki, niekiedy o konstrukcji z styropianu. Z wadami kęgosłupa, że aż środowiskowi lekarze biją w tarabany.

Sprawdzimy po wyborach, czy mam rację.

Autor:  Krzysio [ 10.10.2010 17:09 ]
Temat postu:  Re: "Betonowe dziadki" a wytrzymałość nowej rady Trzebini

Druidzie masz dużo racji w tym co piszesz. wszak uczymy się i zdobywamy doświadczenie często od starszych. Nie wyobrażam sobie rady bez osób doświadczonych. prawie zawsze ktoś ma już jakies doświadczenie w samorządzie i chętnie udziela pomocy młodym nieopierzonym samorządowcom (radnym).
Boję się czy w przypadku całej nowej rady nie byłoby zamętu. Pisząc o żelbecie pewnie masz na myśli stały elektorat, doświadczenie w prowadzeniu kampanii i takie zainteresowanie osób iż często jest to prosta droga do ich sukcesu. Jednakże przewietrzenie jest potrzebne nawet leśnym dziadkom choćby dezodorantem "Nieopierzony kurczak" :)

Autor:  Gość [ 10.10.2010 19:58 ]
Temat postu:  Re: "Betonowe dziadki" a wytrzymałość nowej rady Trzebini

Krzysio, kilka plusów dla Ciebie. Szybko się uczysz dyplomacji. W niej takt jest niezbędny. W społeczeństwach Wschodu ( i nie tylko) starsze osoby nie są wyrzucane poza margines. Są otoczone niemalże kultem i traktowane jako skarbnica wiedzy. Mam na myśli zdrowe społeczeństwa. Określenie "leśne dziadki" jest niemal pieszczotliwe i nie sposób się na to obrazić. Sam uwielbiam las i nawet poznałem takiego zakapiora bieszczadzkiego. Mogę i być tym "leśnym".
Natomiast "betonowy" niezwykle razi. Jako przejaw ignorancji i nietolerancji. Z wątkiem eutanazji w tle.

W Trzebini i w gminach elektorat głównie jest ten "leśny". Zdyscyplinowany i w zasadzie konkretny. Głosuje przeważnie po mszy w swoich kościołach. Niekoniecznie po myśli księży proboszczów. W myśl biblijnej zasady: Bogu, co boskie. Cesarzowi, co cesarskie. I wtenże sposób wielu zostaje "cysorzami" z woli tych wyśmiewanych "betonowych" babć i dziadków.
Należy docenić ten żelbet, a nie wyśmiewać go. Dezodorant jak najbardziej, ale w dobrym gatunku. Nie z Biedronki. Aby po przewietrzeniu przyjemnie pachniało. Przewietrzający muszą być z klasą.

Autor:  Tomasz Kraciuk [ 10.10.2010 21:51 ]
Temat postu:  Re: "Betonowe dziadki" a wytrzymałość nowej rady Trzebini

Druidzie, ależ gratuluję ironii. Dobrze, że nie mam stóp z betonu :)

Autor:  Tomasz Kraciuk [ 10.10.2010 21:56 ]
Temat postu:  Re: "Betonowe dziadki" a wytrzymałość nowej rady Trzebini

Druidzie, widzę, że próbujesz konkurować z "Przełomem" i to na jego forumowych łamach - oj, nieładnie, nieładnie.

Autor:  Tomasz Kraciuk [ 10.10.2010 22:04 ]
Temat postu:  Re: "Betonowe dziadki" a wytrzymałość nowej rady Trzebini

A tak właściwie Druid i Krzysio dlaczego nie piszecie na forum pod imieniem i nazwiskiem. Czyżby wstydzicie się swoich poglądów ? Wiadomo, że wygodniej jest występować pod pseudonimem i to w Was jest miękkie, a więc nie doszukujcie się tej miękkości u innych. Ujawnijcie się, jak traktujecie poważnie swoich rozmówców. Zwłaszcza dziwię się Krzysiowi, skoro kandyduje w wyborach z tego, co wiem ( chyba, że się mylę, to mnie oświećcie ).

Autor:  Tomasz Kraciuk [ 10.10.2010 22:26 ]
Temat postu:  Re: "Betonowe dziadki" a wytrzymałość nowej rady Trzebini

Druid, po Twoich postach odnoszę wrażenie, że jesteś z "Przełomu".

Autor:  Tomasz Kraciuk [ 10.10.2010 22:31 ]
Temat postu:  Re: "Betonowe dziadki" a wytrzymałość nowej rady Trzebini

Jeśli stawiacie znak równości pomiędzy "leśnymi dziadkami" a "betonowymi dziadkami", to nie rozumiecie tematu, a jeśli go nie znacie, to się nie wypowiadajcie, ok? Bo różnica jest zasadnicza, a jeśli już obrzicie kogoś w tym wypadku , to "leśnych dziadków".

Autor:  pyclik [ 11.10.2010 1:00 ]
Temat postu:  Re: "Betonowe dziadki" a wytrzymałość nowej rady Trzebini

A jakiż to temat, myślicielu wszytko - rozumiejący? Ja też nie rozumiem - więc mam prawo pytać, a Ty obowiązek - mówić jasno , o co Ci chodzi, skoro się wypowiadasz?
Nie podoba Ci się występowanie pod nick'iem, bo TY - być może, bo to nic pewnego - występujesz pod imieniem i nazwiskiem ? Twoja decyzja, Twoje prawo, ale z tego nie wynika dla nikogo taki sam obowiązek.
Chyba przestałeś rozumieć , że jesteś na konkretnym forum, gdzie są określone, ogólne znane reguły i kapryszenie nic tu nie pomoże.
Pyclik

Autor:  Gość [ 11.10.2010 6:39 ]
Temat postu:  Re: "Betonowe dziadki" a wytrzymałość nowej rady Trzebini

Tomasz Kraciuk napisał(a):
Druid, po Twoich postach odnoszę wrażenie, że jesteś z "Przełomu".


Dziekuję za docenienie. Przełom mi nie obcy. Dostępny wszędzie w okolicy. Jako dziennikarz byłbym marnym nabytkiem. Wyleciałbym z hukiem po miesiącu. Musisz sobie wrażenie uaktualnić. Na większości w Trzebini zrobiłeś negatywne wrażenie. Co też i zaowouje odpowiednio.

Nie muszę występować pod własnym imieniem i nazwiskiem. Regulamin tego nie nakazuje. Ty występujesz, bo pragniesz zostać radnym. Ja nie.
Przecinak także nie występuje pod własnym nazwiskiem. Ani jako kataryniarz, czy też ten mod w eko.chrzanów. I co, nie przeszkadza Ci to? A ma znane nazwisko, jak i imię. W całym powiecie.
Proponuję wzmocnienie Twojej konstrukcji. Sam nie dasz rady. Przydałaby Ci się taka z tytanu.

Autor:  Tomasz Kraciuk [ 11.10.2010 11:59 ]
Temat postu:  Re: "Betonowe dziadki" a wytrzymałość nowej rady Trzebini

albo z betonu....

Autor:  Tomasz Kraciuk [ 11.10.2010 12:03 ]
Temat postu:  Re: "Betonowe dziadki" a wytrzymałość nowej rady Trzebini

Druid skąd Ty możesz wiedzieć, jakie wrażenie zrobiłem na większości Trzebini - przeprowadziłeś już sondaż mojego poparcia w mieście - a to dziękuję Ci bardzo. Proszę o przesłanie wyników na PW.

Autor:  Cameleon [ 11.10.2010 15:02 ]
Temat postu:  Re: "Betonowe dziadki" a wytrzymałość nowej rady Trzebini

Jeżeli w taki sposób prowadzisz kampanie "wyborczą" jak się zachowujesz i wypowiadasz na forum to myślę, że sondaże nie są żadne potrzebne.

Strona 1 z 3 Wszystkie czasy w strefie UTC (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/