observator napisał(a):
arkac123 tu poniżej są twoje własne słowa w tym temacie z innego wątku forum. Czy już o nich zapomniałaś?
"Nie wiem za wiele na temat - my przyjeżdżamy nad Balaton z mężem i znajomymi nurkować - nie bawimy się w politykę. Widzę tylko, jak jest (czyli władze chcą za wszelką cenę i wszelkimi sposobami wyrzucić z Balatonu bazę nurkową i wszystkich przyjeżdżających nurków), i szczerze mówiąc, kompletne nie rozumiem władz Trzebini.......
Wiem tylko od prezesa klubu (nurkowie mają umowę od kilkudziesięciu lat), że kilka tygodni temu podpisał z Komunalką umowę o wspólpracy - m.in. o krzewieniu idei czynnego spędzania czasu nad wodą, robienia pokazów nurkowania dla ludzi, itp. Kuriozum jest, że zarówno tą umowę o współpracy, jak i regulamin zakazujący nurkowania na akwenie, tworzyła jedna i ta sama osoba, chyba jeszcze w tym samym tygodniu.........."
Poza tym powiedz mi na jakiej zasadzie Burmistrz podpisał wam to zezwolenie i czy zgodnie z prawem, bo z tego co wiem, to chyba nie można nurkować na dziko, musi być jakaś baza nurkowa- kto będzie wiedział, że indywidualny nurek zaginął, jeśli pozwolenie na nurkowanie ma w aucie a na akwenie nie ma bazy? Właśnie taka istniejącą już bazę, którą sama chwaliłaś zlikwidował pan Szczurek dla swojego widzimisię, żeby pokazać kto tu rządzi, bynajmniej nie chciał się dogadać z tego co piszą członkowie Posejdon. A czy oni bez problemu dostaną zezwolenie?
To są cytaty z zeszłego roku 2011, kiedy był zakaz nurkowania na Balatonie. Prezes Posejdona ciągle nam, nurkom powtarzał, że z władzami miasta nie można rozmawiać, nic do nich nie dociera. Nie byłam na spotkaniach z Burmistrzem, wiedziałam tyle, ile dowiedziałam się od Prezesa klubu.
W tym roku razem z grupką przyjaciół, nurkujących wcześniej na Balatonie, postanowiliśmy sami pójść do Burmistrza, i rozwiązać problem nurkowania na tym akwenie. Okazało się, że jak najbardziej można się porozumieć, szybko doszliśmy do porozumienia. Burmistrz zorganizawał spotkanie, w którym wzięli udział płetwonurkowie, wędkarze, oraz Usługi Komunalne. Jednak dało się spokojnie porozmawiać, i uzgodnić zasady korzystania z akwenu przez wszystkie zainteresowane strony.
Do nurkowania nie potrzebujemy bazy nurkowej, w Polsce nie istnieją przepisy dotyczące nurkowania (były, ale zostały zniesione, ustawa już nieobowiązuje).
Mamy własny sprzęt, mamy umiejętności (zgodnie z polskim prawem, nie ma wogóle wymogu posiadania certyfikatu!), ja mam najwyższe możliwe uprawnienia dla nurkowania rekreacyjnego (mogę nurkować i nurkuję do 40 m - Balaton ma raptem 9 m), jestem nurkiem-ratownikiem.
I to nie Burmistrz podpisał nam zezwolenie, tylko administrator Balatonu. Zapewniam, że wszystko zgodnie z prawem.
Proponuję zakończyć temat nurkowania na Balatonie, w kontekście referendum w sprawie odwołania Burmistrza jest nie na miejscu.
Może dyskusja o jedynym konkrecie, czyli murku oporowym?
![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)